Wyzwania noworoczne
Postanowienia noworoczne to cel większości ludzi. W ostatni dzień grudnia siadamy na kanapie z kubkiem kawy i robimy rachunek zysków i strat. Potem obiecujemy sobie pewne pozytywne wyzwania i chcemy przećwiczyć swoją silną wolę. Tylko jak długo jesteśmy w stanie dotrzymać danej sobie tego dnia obietnicy.
Pierwszego stycznia zaczynamy wszystko od początku. Zamykamy stary rok i mamy czystą kartę więc pora zmienić swoje życie na lepsze. Znacie to ? Niestety prawie 90 % postanowień noworocznych nie zostaje zrealizowanych. Jeżeli przyzwyczailiśmy się do czegoś np. do palenia to potrzeba tej rzeczy jest tak silna, że obietnica rzucenia nałogu bardzo szybko zostaje złamana. Ja temu zapobiec ? Po pierwsze nie uogólniaj. Gdy chcesz schudnąć powiedz “zrzucam 10 kilogramów do pierwszego marca” zamiast “muszę schudnąć”. Albo “przestanę objadać się czekoladą” zamiast “będę jadła tylko zdrowe produkty”.
Bądź realistą.
Często zakładamy sobie rzeczy, które nie są możliwe do osiągnięcia. Z postanowieniami noworocznymi jest tak, że są to słowa rzucane pod wpływem emocji jednego wieczoru i nie są przemyślaną decyzją. Gdy cały rok siedzisz na tyłku, nie uprawiasz żadnej aktywności fizycznej Twoje założenie “schudnę 10 kilo w dwa miesiące” jest niemożliwe do zrealizowania. Nie chudniesz 5 kilogramów a tylko narazisz się na niepotrzebną frustrację. I pamiętaj, nie przesadzaj z ilością postanowień. Gdy chcesz schudnąć, nie rzucaj jednocześnie palenia. Dobrze wiesz, że jedno z drugim nigdy nie szło w parze.
Zawsze podaj termin realizacji swojego planu. Moim celem jest zrzucenie 20 kilogramów w dwa lata. Ponieważ jest to moje kolejne postanowienie noworoczne, które nie zostało zrealizowane swój plan rozpoczęłam już w połowie lipca. Dzięki temu za kilka dni postanowię sobie, że w 2018 r. zrzucę kilka kilogramów i wiem, że ten cel będzie realny do osiągnięcia. Dzięki regularnym ćwiczeniom jestem przygotowana do wdrożenia planu rocznego a ponieważ widzę już efekty swojej półrocznej pracy mam nadzieję, że postanowienie noworoczne zostanie nareszcie zrealizowane.
Tags :
Ja nigdy nie robię żadnych postanowień, natomiast wszystko, co nowe – nowy tydzień, nowy miesiąc, nowy rok, jest dla mnie motywacją do działania 🙂
Bardzo dobre podejście.
Nigdy nie robiłam postanowień noworocznych, ale tym razem robię mały wyjątek, gdyż już pod koniec roku zaczęłam je wdrażać w życie 🙂 Dbam o swoje zdrowie 😉
Ja jak mam coś zrobić to robię to od razu, a nie czekam aż do nowego roku 🙂
Mój blog
Bardzo dobre podejście 🙂
Staram się nie robić postanowień noworocznych. Każda chwila jest dobra na konkretne planowanie i realizację.
Tylko czasem brakuje czasu na realizację wszystkiego.
Zgadzam się z tobą! Trzeba mierzyć siły na zamiary. Inaczej postanowienia to tylko pic na wodę.
I najważniejsze mieć silną wolę i sporo zapału.
W tym roku nie mam żadnych postanowień:)))
Może i tak lepiej 🙂
Nigdy nie zrealizowałam żadnych postanowień noworocznych – no może przeczytałam 52 książki, co nie było szczególnym osiągnięciem, ponieważ i tak lubiłam czytać. Raz schudłam 10kg w dwa miesiące, ale nie zaczęłam od początku roku tylko w momencie, kiedy dostałam motywacyjnego kopa.
52 książki to moje wyzwanie na ten rok 🙂